Powolna budowa ślimaczej świątyni.

Ślimacze warsztaty budowy z gliny przebiegły zgodnie z planem i pomyślnie.
Wszyscy przyjechali później, niż deklarowali, co oznacza, że nikt się nie spieszył.
Wiele osób dotarło dopiero wieczorem.
Budowa podniosła się o parę rzędów butelek, wmurowane zostały też kineskopy.
Atmosfera była świetna, błoto ciepłe, a ludzie wspaniali.
Dzień niespodziewanie zakończył się ślimaczą imprezą z włoską muzyką na żywo.
Dziękuję wszystkim obecnym i nieobecnym, którzy są w drodze.
Planujemy kolejne warsztaty pod koniec września, o czym Was wcześniej poinformujemy.

Ślimacza poczta

W miejscu, gdzie powstał ślimaczym, jest taka wioska, że nie ma nazw ulic.
Postanowiłem to zmienić i nadałem nazwę ulica Ślimacza.
Liczę na to, że może przyjmie się ta nazwa. Przy okazji powstała ślimacza poczta.
Polega na tym, że listy przesyła się dowolnymi sposobami w pobliże celu.
Wszystko idzie bardzo wolno, listy są przekazywane od jednej osoby, do drugiej aż dotrze do celu. Pierwsze listy wysłane w ten sposób jeszcze nie dotarły do adresatów i nie ma gwarancji, że dotrą.
Listy można wysłać z naszej świątyni albo z dowolnego miejsca najlepiej zostawiać je pod kamieniami.
Jeśli chcesz mieć ślimaczy adres, zrób sobie tabliczkę z numerem Ślimacza 1 lub z kolejną cyfrą, jeśli w twojej miejscowości już taka jest.

Święte miejsce – ślimaczy tunel

Jedno ze świętych miejsc Ślimaczyzmu,
Ślimaczy tunel pod wałami w Wołowicach.

Zwykle tędy płynie woda do Wisły, jest to też miejsce gdzie żyją ślimaki.
Błyszczące ślady na ścianach to ich ślady, widać jak idą do światła.
Często ta wędrówka kończy się dla nich śmiercią,gdyż na zewnątrz
czyhają na nich ludzie z solą i trucizną, bociany i wygłodniałe jeże.
Widać jak jeden ze ślimaków rysował ochronny pentagram ( w górnej części tunelu).

Tunel ten jest niesamowity pod wieloma względami, dźwięki zwielokrotniają się
i robią się głośniejsze. Jest też dużo chłodniej niż na zewnątrz.
Miejscowi nazywają to miejsce „stracha”.
Przychodzą tu w czasie powodzi i patrzą czy Wisła wylewa poza wał.
Na końcu tunelu są ciężkie metalowe drzwi blokujące nadmiar wody.
Warto odwiedzić to miejsce, pobawić się dźwiękiem i przemyśleć różne kwestie.

tunel_slimakow

Dewocjonalia naczynia obrzędowe – dla pielgrzyma

Dewocjonalia i naczynia obrzędowe powstały w świętym w miejscu gdzie się ślimaczyzm narodził.
Kubki do powolnego spożywania rytualnych napojów.Podkładki z kamieniem do rozdrabniania świętych ziół i sypania kresek.
Popielniczki z kamieniem i stojaki na kadzidełka. Większość już się rozeszła wśród wiernych zostało parę sztuk.
Jeden święty przedmiot dostanie osoba która pierwszy raz dotrze do miejsca narodzin kultu 112358.org .
Stali bywalcy są wykluczeni z tej zabawy dla nich sama pielgrzymka jest przyjemnością

Przedmioty ulepiła Julia w naszej pracowni wszystko z gliny i błota .
Podstawkę na kadzidła Patrycja.

Biegać tez wolno…tylko po co?

Biegać też wolno, ale nie jest to naturalna i najlepsza aktywność, dużo lepsze są spacery lub powolne czołganie się.
Ludzie jako formy niższe, nie są do tego tak dobrze przystosowani i zastępczo mogą po prostu leżeć w łóżku.
Biegnąc łatwo można też zgnieść ślimaka albo inne zwierze,zalecana jest ostrożność.
Warto tez sobie odpowiedzieć na pytanie, po co się spieszyć jak jest tak pięknie.
Szybkie poruszanie wskazane jest natomiast w miastach gdzie trzeba uciekać tam jest za sucho.

Zdjęcia zrobione w Wołowicach w miejscu gdzie narodził się Ślimaczyzm.

Scroll to Top